piątek, 3 stycznia 2014

Rozdział 1

Oczami Pawła
Szedłem właśnie z Wojtkiem do szkoły. Wczoraj było rozpoczęcie roku szkolnego, a ja nawet nie wiem z kim jestem w klasie. E tam! I tak zaraz się dowiem.
-O czym tak myślisz, stary? - z zamyśleń wyrwał mnie głos mojego przyjaciela.
-Czy będą tam jakieś fajne laski. - odpowiedziałem z uśmiechem.
- No jak nie, jak tak!
-A skąd wiesz?
-Bo wczoraj widziałem.
-Zamiast słuchać wzruszającej przemowy dyrektora, to ty się za laskami oglądasz.- powiedziałem z powagą, chociaż z trudem nie wybuchłem śmiechem. Zamiast odpowiedzi dostałem mocnego kuksańca w bok. Auć!
-Osz ty! - wykrzyknąłem ale nie zdążyłem oddać zaczepki, bo ten już znikał w drzwiach szkoły.
*********************************************************************************
-Siema ludzie.- przywitałem się z moją paczką.
-Cześć Paweł.- przywitali mnie wszyscy razem.
-Co to za lekcja?- spytałem zdezorientowany.
-Chemia, Misiaczku.- odpowiedział Wojtek i puścił mi oczko. Wszyscy wybuchnęli śmiechem.
-Cisza! Dzień Dobry!- wykrzyknęła nauczycielka.- Muszę was posadzić po swojemu. Ty, usiądziesz tam, a ty tam. Natomiast ty będziesz siedział tam. A i jeszcze ostatnie ławki. Ty...- wskazała na mnie- usiądziesz z nim- powiedziała i pokazała na Krzyśka. Mi to pasuje, bo to mój przyjaciel. Wziąłem swoje rzeczy i podszedłem do Krzycha.
-Siema.
-No hej. Już lubię tą nauczycielkę.
-Ja też- odpowiedziałem z uśmiechem.
Po chwili zajęła się zapoznawaniem nas z systemem oceniania. Jak ja tego nie lubię! Chociaż to jest nawet lepsze od nudnych wykładów. Po chwili już szukałem fajnych dziewczyn w klasie. Mój wzrok zatrzymał się na ślicznej blondynce z trzeciej ławki. Miała długie, ładne, blond włosy opadające na ramiona i duże, niebieskie oczy. Dopiero zauważyłem z kim rozmawiała. To był Wojtek. Ale z niego szczęściarz. Pewnie tylko ją podrywa. Jak każdą... Wtedy zabrzmiał dzwonek, a ja podbiegłem do Wojtka.
-Z kim siedzisz?- zapytałem spokojnie.
-No mówię ci stary z taką laską, że aż miło się o niej gada. I jak dobrze pamiętam nazywa się Julka.
-A chociaż ładna jest?- udawałem głupiego.
-No baaa..... Inaczej bym ją nie podrywał. Ale ogólnie jest spoko. Może zapytam ją, czy chce dołączyć do naszej paczki?
-Aha. I co? Zaraz będziecie za rączkę chodzić.
-Stary, to nie żarty. Mam wspaniały pomysł.
-Oświeć mnie.
Wojtek wskazał głową na ogłoszenie wiszące na korytarzu. Podszedłem i zacząłem czytać na głos.
Serdecznie zapraszamy wszystkich uczniów na pierwszą dyskotekę szkolną, która odbędzie się w czwartek. Zapraszamy wszystkich.                             
                                                                                    Dyrektor i Rada Pedagogiczna
-No i?- zapytałem.
-Zaproszę ją na dyskotekę.
-Jak chcesz, to zapraszaj.- powiedziałem obojętnie.
-A ty kogo zaprosisz?
-O tą.- powiedziałem i wskazałem na nawet ładną dziewczynę.- Tylko ciekawe jak ma na imię...
-Nie wiem ale może zapytamy Doroty? Ona wszystkich zna.
-Racja.
-Ej, ludzie! Wiecie jak nazywa się ta laska?-zapytał Wojtek i wskazał na jakąś dziewczynę.
-To nie ta! To ta obok!- wrzasnąłem.

Oczami Wojtka
Spojrzałem na dziewczynę, która siedziała sama obok klasy matematycznej. Dlaczego wszyscy ja mijali? Przecież ona jest śliczna! Włosy związane w koka, duże, niebieskie oczy, jeansowa koszula i czarne spodenki. Miała długie i opalone nogi. Wyglądała prześliczne! A od kiedy ja tak gadam?!
-To Sylwia Olecka. Bez przyjaciół i bez chłopaka. Taka szara mysz. A co startujesz do niej?- zapytała z uśmiechem.
-Nie jest taka zła.- powiedział Paweł.
-Hahahahahahahahaha! No co ty? Do takiej się podbierasz? To przecież dziwadło!- drwiła Kamila.
-Przestań ją obrażać!- krzyknąłem, aż wszyscy odwrócili się w moją stronę- Ja tam do niej idę.- I odszedłem zostawiając moich zdezorientowanych przyjaciół.
Gdy szedłem w stronę Sylwii zobaczyłem jak jakaś grupa chłopaków zabiera jej rzeczy i dokucza jej. Teraz to przesadzili! Podbiegłem do nich i...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uff..... Pisałam to godzinę :) Ale było warto :) Komentujcie... :*

1 komentarz:

  1. Musiałaś długo pisać bo naprawdę rozdział wyszedł ci wspaniale :) Dopiero zaczęłam czytać a już widać że zapowiada się ciekawie :3 Biorę się za czytanie kolejnych rozdziałów :D Życzę dużo weeeny !!

    OdpowiedzUsuń