Po kilku sekundach byłem już na miejscu. Otworzyłem drzwi i ujrzałem opierającą się o ścianę Monikę, a przed nią stał jakiś koleś. Ciągle się do niej przybliżał i dotykał ją, a ona wciąż go odpychała. Niech on zabierze od niej te śmierdzące łapy!
-Ej, koleś!- powiedziałem i dźgnąłem go w plecy.
Po chwili odwrócił się, a ja wziąłem duży zamach i porządnie dałem mu w twarz, aż zatoczył się do tyłu.
-Jeszcze raz ją dotkniesz, a uszkodzę ci te łapska, kumasz?!- syknąłem mu w twarz.
-Gościu, weź przystopuj!- podszedł do mnie, a następnie to ja dostałem w twarz. Auć... Powstała bójka. Przerwała ją dopiero Monika.
-Przestańcie!- krzyknęła i rozdzieliła nas. Po chwili mój przeciwnik z krwawiącą twarzą udał się w stronę wyjścia.
-Nic ci się nie stało?- zapytała z troską. Czyżby się o mnie martwiła?
-Nie. A tobie?
-Też nie. Masz rozcięte usta i podbite oko. Nie wygląda to za różowo... Chodź lepiej do domu. Opatrzę ci tę rany ale najpierw trzeba pójść po dziewczynki. Po chwili złapała mnie za rękę i pociągnęła w stronę placu zabaw.
-Która to twoja siostra?
-To ta.- odpowiedziałem i wskazałem na podbiegającą do mnie dziewczynkę.
-Okey. Czekaj tu na mnie.- powiedziała i poszła po swoją siostrę. Wzięła malutką za rączkę i przyprowadziła do mnie.
-Ala, to jest Tomek. Tomek, to jest Ala.
-No hej, malutka.- ukucnąłem i przywitałem się z Alą.
-Monisiu, dlaczego ten chłopiec ma fioletowe oko?
-Bo te oczko jest chore.
-Aha. To wszystko wyjaśnia.- powiedziała i się do mnie uśmiechnęła.
-Masz naprawdę fajną siostrę.
-Dziękuję. Twoja też jest fajniutka.
-Aha. Tylko wtedy jak śpi.
Dziewczyna zaśmiała się. Dziewczyna podniosła rękę, by poprawić swoją fryzurę i dopiero zobaczyłem świeżą ranę na przedramieniu.
-Co ci się stało?- zapytałem ze strachem w głosie i pokazując na krwawiącą rękę.
-Och. To tylko zadrapanie.
-Ale... on ci to zrobił?
-Tak. Wtedy się szarpaliśmy.- czułem jak gotuje się we mnie.
-Monisiu, weźmiesz mnie na rączki?- zapytała malutka robiąc maślane oczka.
-Skarbie, boli mnie rączka więc nic z tego nie będzie.
Ala zrobiła minkę smutnego psa i spuściła główkę.
-Ja cię wezmę.- powiedziałem bez wahania, na co Monika zrobiła zdziwioną minę. Po kilku sekundach niosłem już dziecko na rączkach.
-Tomek, ale ja też chcę na rączki!- powiedziała moja księżniczka.
-A mogę cię wziąć na barana?
Dostałem twierdzącą odpowiedź i po chwili szedłem już z obiema dziewczynkami. Monika zaczęła się śmiać.
-Śmiesznie wyglądasz.- stwierdziła z bananem na twarzy. Ma taki piękny uśmiech. Roześmiałem się.-O! Jesteśmy już na miejscu.- poinformowała mnie. Dziewczynki ze mnie zeskoczyły i pobiegły bawić się lalkami. Brunetka wzięła apteczkę i usiadła przede mną.
-O nie, nie. Najpierw to ja cię opatrzę.
-Ale to nic takiego!- próbowała się wykręcić.
-Nie kłóć się ze mną.- powiedziałem i wyjąłem z apteczki potrzebne rzeczy. Szybko opatrzyłem ranę i już po chwili była zabandażowana.
-Teraz moja kolej.- stwierdziła i zajęła się opatrywaniem moich ran na twarzy. Gdy była już bardzo blisko mnie i nasze usta dzieliły milimetry, pocałowałem ją. Czułem się jak w raju.Po chwili oderwała się od moich ust. Popatrzyła mi głęboko w oczy i powiedziała:
-Zapomniałam ci podziękować za uratowanie mnie.
-Drobiazg.
-Ale teraz masz skaleczoną twarz.- wyjąkała, a w jej oczach pojawiły się łzy.
-Nie płacz.-powiedziałem, a następnie ponownie ją pocałowałem. Miłą chwilę przerwał dźwięk mojego telefonu. Ktoś próbował się ze mną skontaktować. Tym kimś była moja mama. Moja rodzicielka kazała mi wracać już do domu. Pożegnałem się z Moniką i wymieniliśmy się numerami telefonu. Wziąłem Marysię i już po kilku minutach byliśmy w domku.
Oczami Moniki
Zakochałam się! Leżałam właśnie na łóżku i rozmyślałam o dzisiejszym dniu. On się o mnie bił i do tego później mnie pocałował! Do tego lubi dzieci i jest nieziemsko przystojny. Jednym słowem ideał. Po chwili usłyszałam dźwięk sms'a.
Od: Tomeczek <3
Dobranoc piękna ;*
Odpisałam mu:
Do: Tomeczek <3
Dobranoc przystojniaczku ;*
Sms od niego sprawia, że uśmiecham się do telefonu. Po kilku chwilach zasnęłam...
*********************************************************************************
Przepraszam za błędy. Czytasz = komentujesz
Hey! Twój blog został nominowany do Liebster Award. Więcej informacji:http://emilia200.blogspot.com/2014/01/liebster-award_11.html
OdpowiedzUsuńHej. Niedawno trafiłam naTwoje opowiadanie. Muszę się przyznać,że bardzo mi się spodobało . Jest fantastyczne. Czekam na kolejną część. /Eli..
OdpowiedzUsuń