niedziela, 26 stycznia 2014

Rozdział 5

Oczami Julki
Siedziałam właśnie na lekcji historii. Nauczycielka zanudzała ją jak mogła. Każdy ją olewał. Moja przyjaciółka poprawiała makijaż. Cała Weronika. Natomiast mój kolega z ławki pisał coś na telefonie. Co chwila dostawał sms'a i o mało co nie wybuchał śmiechem. Przeskanowałam w milczeniu klasę szukając osoby, która jak kolega z ławki ma telefon w dłoni. I znalazłam. Był to Krzysiek. Znałam go, bo mieszka na przeciwko mnie.  Był przystojny i dobrze zbudowany lecz mnie nie interesował. Miał charakterek. Wczoraj wpadł na moją przyjaciółkę i zaprosił ją na dyskotekę. Niby nic ale ona ma CHŁOPAKA. Może o tym nie wiedział... Z nudów wyjęłam kartkę i zaczęłam kreślić nie znane mi wzory. Po chwili zdałam sobie sprawę, że nie mam w co się ubrać na dzisiejszą imprezę. Planowałam już sobie zakupy po szkole, gdy zabrzmiał dzwonek. Ruszyłam w stronę drzwi próbując dogonić przyjaciółkę lecz zobaczyłam jak idzie już ze swoim chłopakiem. Następnie złączyli usta w pocałunku. Oni muszą tak w miejscu publicznym?! Zmieniałam kierunek i szłam w stronę stołówki. Wzięłam sobie wodę i odszukałam wolny stolik. Za sobą usłyszałam znajomy głos. Był to głos Daniela mojego kolegi z gimnazjum.
-Hej.
-Hej.- odpowiedziałam odwracając się zdziwiona.
-Czy chciałabyś pójść ze mną na dyskotekę? Wiem, że głupio o to pytać ale tak nakazuje tradycja szkoły, więc?
-Pewnie.- odpowiedziałam z uśmiechem.
-To przyjadę po ciebie o 16:00.
-Okey. To do zobaczenia.
-Pa.- pożegnał się i puścił mi oczko.

Oczami Pawła.
-Kamila!- krzyknąłem zdenerwowany. Od wczoraj zaczęła do mnie zarywać.- Przestań się do mnie lepić! To denerwujące!
Dziewczyna tylko wzruszyła ramionami i odeszła. Co ona sobie wyobraża! Przecież jesteśmy PRZYJACIÓŁMI, a nie parą. Po chwili zabrzmiał dzwonek wzywający na ostatnią lekcję. Ruszyłem w stronę drzwi wpadając na nauczyciela od angielskiego.
-Cholera jasna!- krzyknąłem, ponieważ profesor wylał na mnie swoją kawę.
-Jak ty się wyrażasz dziecko?!- krzyknął wzburzony psor lecz po chwili zauważył moje mokre spodenki.-Ojej! Przepraszam najmocniej!
-Dobra, dobra. Tylko w co ja się teraz przebiorę?
-Niech ci będzie. Zwalniam cię z ostatniej lekcji. Idź do domu i przebierz się.
-Dziękuję panu.- powiedziałem i uśmiechnąłem się szeroko. Obróciłem się na pięcie i poszedłem w stronę mojego domu. Dobrze, że nie mam daleko. Mieszkam na tej samej ulicy gdzie znajduje się szkoła. Po chwili byłem już w swoim pokoju. Przebrałem się w to i postanowiłem udać się na zakupy. Brzmię teraz jak jakaś baba ale na prawdę nie mam w co się ubrać!

Oczami Julki.
Byłam właśnie w szóstym sklepie. Nigdzie nie było sukienki, która byłaby bardzo ładna. A jak już jakąś zobaczyłam to oczywiście nie było mojego rozmiaru. Podeszłam do wystawy i przyglądałam się  gustownej sukience. Za sobą usłyszałam głos:
-Pięknie by ci w niej było.- powiedział jakiś chłopak. Skądś go znam. Chwila, chwila... On chodzi ze mną do klasy. Ma na imię... Hmm... Jak dobrze sięgam pamięcią to nazywa się... Paweł! Tak, pamiętam!
-Dzięki. Ale...
-Idź ją przymierz!- przerwał mi i poszedł do ekspedientki. Niestety nie było mojego rozmiaru. Speszona zniknęłam w tłumie klientów. Po paru minutach wybiegłam ze sklepu rozglądając się czy nie ma za mną Pawła. Szłam jeszcze przez chwilę uliczką przyglądając się wystawom gdy zauważyłam sukienkę, którą warto byłoby zobaczyć. Po przymierzeniu sukienki kupiłam ją i poszłam do sklepu na przeciwko szukać butów. I znalazłam! Jej!Są śliczne. Szczęście dzisiaj mi dopisuje.

Oczami Pawła.
Kilka godzin później
Wychodziłem właśnie spod prysznica gdy usłyszałem głos mamy:
-Szybciej tam, bo ktoś na ciebie czeka!
Ubrałem się w kupiony dzisiaj strój i zszedłem na dół. W salonie zauważyłem Kamilę.
-No wreszcie gotowy!- krzyknęła z oburzeniem.
-Czy ja cię zaprosiłem na dyskotekę?- zapytałem zdezorientowany.
-Powinieneś! Ale tego nie zrobiłeś.- wysyczała i dała nacisk na ostatnie słowo.
-Mus to mus.- wyszeptałem do siebie i otworzyłem drzwi blondynce.

Oczami Sylwii
Wyjęłam z szafy sukienkę, którą niedawno kupiłam. Jeszcze nigdy jej nie założyłam, bo nie miałam okazji. Pierwszy raz ktoś zaprosił mnie na imprezę. I tym kimś był najprzystojniejszy chłopak w szkole! Założyłam przygotowany strój i dobrane do niego buty. Zrobiłam delikatny makijaż i byłam już gotowa.
-Pięknie wyglądasz córcia.- pochwaliła mnie rodzicielka, gdy pojawiłam się w salonie. Po chwili w mieszkaniu rozległ się dzwonek do drzwi.
-Pójdę otworzyć.- oznajmiłam i ruszyłam w stronę drzwi. Był to Wojtek.
-Wyglądasz przecudnie.- przyznał, a ja spłonęłam rumieńcem.
-Dziękuję. Ty też niczego sobie.- powiedziałam z uśmiechem i po chwili byliśmy już  w drodze do szkoły. Muszę przyznać, że od pierwszego spotkania bardzo się ze sobą zbliżyliśmy.
Gdy dotarliśmy na miejsce impreza już się rozpoczęła. Przetańczyliśmy kilka piosenek i postanowiliśmy pójść się napić. Nasza szkoła zadbała o wyposażenie barku. Oczywiście nie było tam alkoholu tylko cola i woda. Ale już przy wejściu widać było, że niektórzy przynieśli procenty. Chwilę rozmawialiśmy pijąc colę, aż nagle podeszły do nas Dorota i Kamila i zaczęły się śmiać.
-Wojtek, myślałam, że masz lepszy gust.- powiedziała z obrzydzeniem Dorota.
-Przestań.- syknął chłopak.
-Ty myślisz, że on cię kocha? Przecież wiesz, że nie jesteś to mile widziana. Dla niego znaczysz NIC!
Pojawiły mi się łzy w oczach. Wybiegłam ze szkoły cała zapłakana. A było tak fajnie...

Oczami Moniki.
Impreza dopiero się rozkręca, a Tomek już pijany. Ale trzeba przyznać, że pijany jest jeszcze słodszy. Poszliśmy tańczyć. W tłumie zgubiłam gdzieś mojego chłopaka. Postanowiłam go poszukać. Kiedy byłam na korytarzu zauważyłam go jak całował się z jakąś landryną...





*********************************************************************************
Hejcio :* Przepraszam, że aż tak długo nie dodawałam rozdziału ale nie miałam czasu ;c Wynagrodziłam to dłuugim rozdziałem :)
Następny pojawi się już w następny weekend ale może pojawić się wcześniej ;D Zależy jak dużo będę miała lekcji. Niedługo będą również ferie, a wtedy będę dodawała rozdziały często :)
Dziękuję wszystkim, którzy to czytają i życzę miłego tygodnia ;*

3 komentarze:

  1. Ale tu się dużo dzieję! Czasami nie mogę się połapać, ale wł to jest fajne! I podoba mi się. Ogólnie to extra i czekam nn. Natalia ♥

    OdpowiedzUsuń